26.8.11

Cheetas in the city

Upalny dzień kończącego się lata to ostatni dzwonek na cienkie i zwiewne sukienki. Ponieważ obie nie mogłyśmy zaakceptować ich kształtu, wprowadziłyśmy mniejsze i większe przeróbki. Kto widzi jakie?
Dla ułatwienia dodamy, że sukienki pochodzą z popularnych sieciówek, więc wprawione oko fashionistek dostrzeże zmiany.
Dziś outfit, a za dwa/trzy tygodnie podzielimy się Wami naszymi wspomnieniami z wakacji.
/A hot day of the ending summer is the last chance for thin and gauzy dresses. We both couldn't accept their shape so we maked smaller and bigger changes. Who can see which? We prompt that our dresses are from chain stores, so affectionate eyes of fashionists should find the diffrences.
In two-three weeks we'll share you with our memories from holidays. (exactly that ones which was the reason of the brake on the blog).

Susie is wearing: H&M dress + DIY, Love Label wedge shoes, leather vintage La Toscana bag, bracelet with natural stone from Romania, red noname belt
Caroline is wearing: Mango dress + DIY, Bootshuare highheels
 all pics by Karolina

Kisses!
C&S

22.8.11

You’re out on the streets looking good.


Dzisiaj znów krótko. Trwają ostatnie wolne dni, podróżujemy i cieszymy się nimi ;) Przedstawiamy dwa outfity na ciepły dzień w centrum. 
/Hi Everyone! 
Today - shortly again because of the travel and because of the fact that we have the last last days of our holidays which we want to use best we can.
Warm day and the two outfits in city center :) enjoy ! 
all pics by Nat
Susie is wearing: ;> Zara bluzka, spodnica atmosphere, branzoletka stradivalius, buty noname allegro.pl
Caroline is wearing: second-hand dress / Bata's shoes / Vintage pearls
Kisses!
C&S

14.8.11

Afternoon & Art



Ostatni popołudniowy wypad do kawiarni/cukierni. Zdjęcie powstało, kiedy karmiłam Susie lodami. Kiedy je zobaczyłyśmy [oryginał TU(click)] Susie od razu skojarzyła je ze zdjęciami i plakatami z Marylin Monroe wykonanymi przez niesamowitego artystę Andy'ego Warhole'a i w podobnej konwencji ono skończyło.
/Our last afternoon time in the café. The photograph has been taken while Susie was feeding an ice-cream by me. When wethis photo [original here(click)] Susie associated it with photographs and posters of Marylin Monroe made by the remarkable artist Andy Warhole and it ended up in the similar convention.


W końcu outfit :) / New outfit - after the long break ;)
Susie is wearing: H&M's dress and earrings / New look's shoes / Vintage bag 
Caroline is wearing: vintage dress / H&M earrings /  vintage and no-name pearls  / Bootsquare's shoes 
all pics by Nat

W naszym mieście 5.08 w Galerii Arsenał w ramach Polskiej Prezydencji 2011 odbył się wernisaż wystawy 'Podróż na wschód', który miałam przyjemność odwiedzić. Muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem (nie tylko wystawy, ale też przybyłych gości) i bardzo żałuję, że nie miałam ze sobą aparatu!
Projekt obejmuje osiem artystycznych realizacji w przestrzeni miejskiej,  wystawy 40 artystów z  państw takich jak: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdawia czy Ukraina, a ponadto - pokazy filmów, wykłady, warsztaty i dyskusje.


W ramach tego samego projektu powstała również na dziedzińcu Pałacu Branickich instalacja pt. "Modyfikacja Azerbejdżanu" (autorstwa Chingiza), która udało nam się sfocić. Artysta stworzył mapę swojego kraju o wymiarach 20x25m z prawie tony warzyw, owoców, kwiatów, roślin, która będzie się rozkładać, z racji czego żartobliwie została nazwana 'Gnijącą sztuką' :)



Pozdrowienia!
C&S 

11.8.11

Mystery holiday on the countryside




"Dygotała w sobie, paliły ją oczy, zaś omdlałe nogi stulały się bezwolnie i ledwie ją niesły. Płakać się jej chciało, śpiewać, tarzać po runiach zbóż mięciuchnych i chłodnymi rosami operlonych, to brała ją szalona chęć skoczyć w ciernie, przedzierać się wskroś szarpiących gąszczów i poczuć dziki, luby ból przepierań i szamotań"



"Zawróciła naraz z powrotem i dosłyszawszy głosy skrzypicy pobiegła ku nim. Hej, tak zakręciły się w niej, taką zawrotną lubością przejęły, że w tany by się puściła, w ścisk karczmy rozhukanej, w tumult, w pijatykę nawet, że choćby w samo zatracenie, hej!..."


"A dzwony wciąż biły, jakby skarżąc się niebiosom, zaś znad świeżej mogiły te wszystkie płacze, te szlochy i biadania też się skarżyły na dolę nieubłaganą i na tę wieczną krzywdę człowieczą."  

all photos by Stella 


C&S